Przedstawiam kolejny tom z perypetiami najsłynniejszego kowboja Dzikiego Zachodu - Lucky Luke. Karawana.
Karawana osadników szukających lepszego życia na zachodzie kontynentu zatrzymuje się w Nothig Gulch. Pionierzy mają nie lada kłopot, bowiem ich dotychczasowy przewodnik okazuje się oszustem, który za dalszą podróż próbuje wyłudzić dodatkową zapłatę. Do akcji wkracza Lucky Luke, przepędza nieuczciwego mężczyznę i sam postanawia doprowadzić do Kalifornii odważnych podróżników. Każdy z dwudziestu wozów ma barwnego właściciela - przeklinającego poganiacza mułów bezbłędnie władającego biczem, ekscentrycznego wynalazcę, nauczycielkę i obrończynię moralności, fryzjera czy przedsiębiorcę pogrzebowego. Podróż przebiega normalnie do momentu, gdy w karawanie zdarza się pierwszy akt sabotażu. Przestępca jest nieuchwytny przez większą część komiksu. Na dodatek na karawanę napadają Indianie.
Komiks czyta i ogląda się bardzo dobrze. Rysunki są pełne humoru, a akcja ciekawa. Albumy zapewnią świetną rozrywkę zarówno dla młodszego czytelnika, jak i dla dorosłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz