Zombiaczek. Zawsze głodny to szalona opowieść, która łączy w sobie humor, grozę i nieco gotycki klimat. Może przyciągać młodszych czytelników swoją okładką, jednak według mnie treść skierowana jest do starszej młodzieży i dorosłych.
Margotka to buntownicza nastolatka, która ma dość słuchania nieustannych kłótni rodziców i ucieka z domu. Znajduje swoje miejsce na cmentarzu pełnym zombiaków. 🏰🌙 Zawiera umowę z przywódcą nieumarłych Zombiaczkiem - napisze jego biografię, a w zamian nikt jej nie pożre. 💀 Komiks przyciąga nie tylko oryginalną koncepcją, ale i różnorodnymi postaciami. Każdy zombiak wprowadza własne unikalne cechy do fabuły. 🤹♀️🥳 Zombiaczek to wyjątkowy przypadek, ponieważ urodził się jako zombie! Grubal to młody, gruby zombie, który po zjedzeniu człowieka na kilka dni nabiera jego osobowości. Trydiabes jest mędrcem cmentarza, a ostatnia z nich, Tekate, to nastolatka zombie podążająca za najnowszymi trendami.
Rysunki bywają makabryczne - zjada się tu ludzi żywcem, i z podtekstem erotycznym - nastolatka Tekate czy striptizerka. Jednak ilustracje i ich kolorystyka doskonale oddają atmosferę cmentarza i jego mieszkańców. 🎨✨ Autor zgrabnie łączy humor z poważnymi tematami, takimi jak trudności w relacjach rodzinnych. Mimo, że humor bywa dość specyficzny i czasami ciężki, to jednak wciąga. Spodobało mi się nawiązanie do serialu Żywe Trupy.
Jeśli szukasz komiksu, który połączy makabrę z humorem i niebanalnymi postaciami to Zombiaczek jest dobrym wyborem.
post sponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz