Kiedy w moje ręce trafił dziewiąty tom komiksu wiedziałam, że czeka mnie fascynująca podróż do prehistorii. I wiecie co? Nie zawiodłam się! 😍✨
Historia jest nie tylko wciągająca, ale i pełna emocji. Franck, nasz młody bohater, ponownie zmaga się z wyzwaniami, które zdają się nie do opanowania. Zbliżający się meteoryt, który zwiastuje apokalipsę to nie jedyny problem. 😱💥 Izaak Kraus jest mocno zdeterminowany, aby nie dopuścić do powrotu grupy do teraźniejszości. Interesujący jest również wątek miłosny, który wplata się w narrację, dodając jej głębi i emocji. 💖 Franck musi nie tylko uciekać przed niebezpieczeństwami, ale także stawiać czoła swoim uczuciom. Co więcej, komiks niesie ze sobą ważne przesłanie – to, co robimy w przeszłości, ma wpływ na naszą przyszłość. 🌍💭 To lekcja, którą warto przekazać młodszym czytelnikom, a Franck robi to w przystępny i zrozumiały sposób.
Album jest doskonale narysowany! 🎨🦖 Prehistoryczny klimat jest oddany w niesamowity sposób, a każdy kadr hipnotyzuje i przyciąga wzrok. Dzięki temu czujemy się częścią tej niezwykłej przygody! 🌄🦕
Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, bo przygoda Francka zakończyła się niekoniecznie tak, jakbyśmy sobie życzyli. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tej serii, gorąco zachęcam do lektury! 📖🔥
post sponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz