Kosmetyki Fitomed znam od dawna i bardzo je lubię. Dzisiaj przedstawię ziołowy balsam do ciała z lukrecją gładką.
Składniki bioaktywne: wyciąg z lukrecji, nostrzyka, rumianku, prawoślazu, szałwi, witamina E, d-panthenol.
Właściwości: naturalna alantoina zawarta w nostrzyku i prawoślazie znacznie poprawia chłonność preparatu. Balsam dobrze rozsmarowuje się, nie pozostawia białych smug i nie daje uczucia lepkości.
Działanie: nawilżające, regenerujące. Regularne stosowanie balsamu ujędrnia skórę. Naskórek nabiera ładnego połysku, jest gładki i jedwabisty w dotyku.
Fitomed poleca: dla skóry skłonnej do wysuszania się i łuszczenia, oraz do skóry wrażliwej. Skuteczny w łagodzeniu objawów nadmiernej ekspozycji słonecznej.
pojemność: 250 ml
cena: 13,00 zł
skład:
Aqua, Glicyrrhiza Glabra Officinalis Root Extract, Melilotus Extrakt, Althaea Officinalis Root Extract, Salvia Leaf Extract, Lecithine, Ethylhexyl Palmitate, Mineral Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Palmitate, Vitis Vinitera Seed Oil, Glycerin, Trilaureth-4-Phosphate, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Sodium Carbomer, Parfum, Phenoxyethanol-(and)Ethylhexylglycerin.
Moja opinia:
- Balsam znajduje się w przeźroczystej, plastikowej butelce zamykanej na klik. Opakowanie bardzo wygodne, przez niewielki otwór nie wylewa nam się nadmiar kosmetyku. Zamknięcie typu "klik".
- Konsystencja dość rzadka. lekka i kremowa. Balsam świetnie rozprowadza się po skórze, co czyni aplikację bardzo przyjemną. Szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu, ani nie bieli.
- Zapach jest delikatny, słodki, trochę pudrowy, ale nie duszący. Nie wyczujemy ziół.
- Skład przyjazny. Na drugim miejscu (więc jest go naprawdę sporo) mamy ekstrakt z korzenia lukrecji, który ma właściwości kojące i rozjaśniające. Z substancji aktywnym występuje ponadto nostrzyk, prawoślaz, szałwia, olej z nasion winogron, witamina E i pantenol. Mniej więcej pośrodku składu mamy parafinę. U mnie nie spowodowała żadnych niespodzianek, ale ma właściwości komedogenne, więc uprzedzam.
- Jestem posiadaczką skóry normalnej i dla mnie nawilżenie, jakie zapewnia mi balsam jest w sam raz. Nie wiem jak spisałby się przy skórze suchej.
- Zgadzam się z producentem, że kosmetyk ten nadaje się do stosowania po depilacji. Zazwyczaj używam żel aloe vera, ale ziołowy balsam do ciała z lukrecją gładką również dobrze się spisał.
- Ponadto skóra jest miła w dotyku, wygładzona i aksamitna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz