Grę Kosmiczna Misja kupiłam na imieniny starszego synka. Szukałam czegoś kosmicznego, ponieważ ostatnio P. ma hopla na punkcie wszechświata, planet i gwiazd.
Co mamy w pudełku?
W solidnym, niedużym, kartonowym pudełku znajdziemy 45 kafelków planet, instrukcję oraz kostkę do gry.
Ale o co chodzi?
Gra polega na budowaniu planet z odpowiednich kafelków ( 4 kafelki = planeta), przedstawiających fragmenty planet, stacje kosmiczne i kosmitów. Pod koniec gry cała pasująca elementami planeta przynosi nam punkty, tak jak i zabudowania. Wygrywa ten gracz, który na swoich całkowicie odkrytych planetach będzie miął najwięcej stacji kosmicznych.
Przebieg rozgrywki.
Tasujemy kafelki i układamy je w stos ( rewersem do góry). Bierzemy 3 kolejne kafelki i układamy je na boku obrazkami do góry - to będzie nasz bank kafelków.
Rozgrywkę rozpoczyna najmłodszy z graczy. Bierze jeden kafelek z "banku". Teraz ma już pierwszą część swojej planety. Do "banku" dokłada kafelek ze stosu, ponieważ zawsze muszą być tam trzy kafelki. Tak samo postępują kolejni gracze.
W kolejnych rundach rzucamy kostką. Aby dobudować element do istniejącej już planety, liczba oczek musi być przynajmniej o jeden większa niż stacji kosmicznych. Ilość oczek oznacza ilość kosmonautów. Np. jeśli wyrzucimy 3, a na naszej planecie są 3 lub więcej pełnych stacji kosmicznych, to nie możemy dołożyć do niej kolejnego kafelka. W takim przypadku możemy zacząć odkrywać kolejną planetę. Jeśli na naszej planecie mamy jakiegoś kosmitę, to obniża on wymaganą liczbę oczek o jeden (gdy mamy dwóch kosmitów - to o dwa, itd.). Gra kończy się, kiedy wyczerpiemy wszystkie kafelki z banku i stosu. Podliczamy wówczas na swoich całkowicie odkrytych planetach ilość stacji kosmicznych i ogłaszamy zwycięzcę.
Gra ma proste zasady, jest przyjemna, a rozgrywka jest szybka. Dziecko na pewno się nie znudzi. Grafika szczególnie przyciąga uwagę chłopców. Kosmiczna Misja bardzo nam się spodobała i często w nią gramy. Polecamy.
wiek: 6+
wydawca: Egmont
Co mamy w pudełku?
W solidnym, niedużym, kartonowym pudełku znajdziemy 45 kafelków planet, instrukcję oraz kostkę do gry.
Ale o co chodzi?
Gra polega na budowaniu planet z odpowiednich kafelków ( 4 kafelki = planeta), przedstawiających fragmenty planet, stacje kosmiczne i kosmitów. Pod koniec gry cała pasująca elementami planeta przynosi nam punkty, tak jak i zabudowania. Wygrywa ten gracz, który na swoich całkowicie odkrytych planetach będzie miął najwięcej stacji kosmicznych.
Przebieg rozgrywki.
Tasujemy kafelki i układamy je w stos ( rewersem do góry). Bierzemy 3 kolejne kafelki i układamy je na boku obrazkami do góry - to będzie nasz bank kafelków.
Rozgrywkę rozpoczyna najmłodszy z graczy. Bierze jeden kafelek z "banku". Teraz ma już pierwszą część swojej planety. Do "banku" dokłada kafelek ze stosu, ponieważ zawsze muszą być tam trzy kafelki. Tak samo postępują kolejni gracze.
W kolejnych rundach rzucamy kostką. Aby dobudować element do istniejącej już planety, liczba oczek musi być przynajmniej o jeden większa niż stacji kosmicznych. Ilość oczek oznacza ilość kosmonautów. Np. jeśli wyrzucimy 3, a na naszej planecie są 3 lub więcej pełnych stacji kosmicznych, to nie możemy dołożyć do niej kolejnego kafelka. W takim przypadku możemy zacząć odkrywać kolejną planetę. Jeśli na naszej planecie mamy jakiegoś kosmitę, to obniża on wymaganą liczbę oczek o jeden (gdy mamy dwóch kosmitów - to o dwa, itd.). Gra kończy się, kiedy wyczerpiemy wszystkie kafelki z banku i stosu. Podliczamy wówczas na swoich całkowicie odkrytych planetach ilość stacji kosmicznych i ogłaszamy zwycięzcę.
Gra ma proste zasady, jest przyjemna, a rozgrywka jest szybka. Dziecko na pewno się nie znudzi. Grafika szczególnie przyciąga uwagę chłopców. Kosmiczna Misja bardzo nam się spodobała i często w nią gramy. Polecamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz