Kilka lat temu rozpoczynaliśmy naszą przygodę z czytaniem od świetnej serii "Czytam Sobie". Syn załapał bakcyla i teraz przeszliśmy na serię "Czytam sobie z Bakcylem".
"Maurizio. Włoska przygoda" to książka, która zapewni dzieciom solidną dawkę świetnej zabawy. Jest pełna humoru i wartkiej akcji. Mój starszy syn nie mógł oderwać się od lektury. Poznamy wyjątkowego kota Maurizia, który śpiewa w słynnej kapeli Stalowe Wibrysy. To prawdziwy celebryta. Teraz ma szansę podbić Włochy. Już nie może się doczekać niesamowitej trasy koncertowej. Niestety nie wszyscy podzielają jego radość. W karierze próbują mu przeszkodzić słynne niegdyś koty syjamskie, Giulio i Giorgio. Jest to już drugi tytuł o przygodach futrzastego piosenkarza, ale nie martwcie się, jeśli nie czytaliście pierwszego, bo na początku książki krótko scharakteryzowani kocich bohaterów.
Publikacja została tak wydana, aby zachęcić, a nie zniechęcić. Mamy więc sporo, kolorowych, przyciągających uwagę ilustracji, krótkie rozdziały i czytelną, dużą czcionkę. Trudniejsze wyrazy zostały wytłumaczone w sposób zrozumiały, a na dodatek dzieci poznają rzymskie zabytki i włoskie wyrażenia (wraz z odpowiednią wymową).
bardzo ciekawa ksiazeczka
OdpowiedzUsuń