Maść borowinowa wykazuje działanie przeciwzapalne, łagodzi dolegliwości bólowe związane ze stanem zapalnym.
Zacznę od opakowania. Maść znajduje się w miękkiej, zakręcanej tubie o pojemności 130 ml. Zabezpieczona jest sreberkiem, więc na 100% wiemy, że nikt przed nami z niej nie korzystał. Na opakowaniu umieszczono wszelkie niezbędne informacje w języku polskim.
Maść przypadła mi do gustu również poprzez sposób aplikacji. Wystarczy lekkim masażem wcierać do wchłonięcia niewielkie ilości maści w skórę w okolicę chorych stawów i mięśni. Wchłania się szybko, nie pozostawia klejącej warstwy, spokojnie możemy założyć ubranie. Ciekawa alternatywa dla klasycznych okładów borowinowych. Zapach jest delikatny, mi kojarzy się z lasem. Działanie maści jest związane z właściwościami borowiny, olejku cedrowego, pichtowego oraz leczniczej wody mineralnej: wodorowęglanowo-chlorkowo- sodowej, bromkowo- jodkowo – borowej. Możemy stosować ją na wszelki dolegliwości bólowe stawów czy mięśni. U mnie dobrze się sprawdza po wysiłku fizycznym. Wcieram maść 2-3 razy dziennie przez kilka dni. Polecam.
Ingredients / Składniki ( INCI): Aqua, Propylene Glycol, Peat Extract, Petrolatum, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3-Methylglucose Distearate, Stearyl Alkohol, Cetyl Ricinoleate, Carbomer, Triethanolamine, Caprylic/Capric Triglyceride, Allantoin,Panthenol, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Ethylexyl Stearate, Phenoxyethanol, Menthol, Albies Alba Oli, Juniperus Virginiana Oil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz