Kolejny tom z przygodami niedźwiedzicy Nukilik i jej przyjaciół musiał znaleźć się w naszych zbiorach. Zapraszam na recenzję książki Bractwo Zagrożonych. Punkt topnienia.
Bractwo Zagrożonych tworzą hiperinteligentne zwierzęta, których mózgi pracują bardziej jak ludzkie. Tym razem nasi bohaterzy będą musieli zmierzyć się z ociepleniem klimatu i topniejącymi lodowcami. Do tego w tarapatach znalazł się jeden z ostatnich przedstawicieli niemal całkowicie wymarłego gatunku leniwców. Nieoczekiwanie na drodze Bractwa pojawia się niebezpieczny przeciwnik - grupka zwierząt, które uznały, że aby ratować dziką przyrodę, należy wyeliminować … ludzi.
Mamy tutaj sympatycznych, dających się lubić zwierzęcych bohaterów. Błyskawiczną, emocjonującą akcję i masę zabawnych sytuacji. Zniesienie barier gatunkowych i obdarzenie zwierząt hiperinteligencją to strzał w dziesiątkę. Uświadamia młodym czytelnikom, że możemy wspólnie działać, mimo dzielących nas różnic. Książka porusza też ważne tematy o gatunkach zagrożonych, zmianach klimatycznych i destrukcyjnej dla przyrody działalności człowieka. Lekturę czyta się szybko i przyjemnie. Została podzielona na krótkie rozdziały. Czas od czasu mamy czarno-białą ilustrację. Ciekawym dodatkiem są informacje o zwierzętach. Przedstawiono tu leniwca karłowatego, zielonego żółwia morskiego, albatrosa ciemnolicego, mniszka hawajskiego. Poznamy ich wagę, wygląd, miejsce zamieszkania i zwyczaje. Znajdziemy także więcej informacji o głównych bohaterach: orangutanie, niedźwiedziu polarnym, narwalu i łuskowcu.
post sponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz