Zapraszamy na recenzję gry Pitagoras, która w formie zabawy podniesie kompetencje matematyczne naszych dzieci.
Pudełko jest małe, kompaktowe, z pewnością zmieści się do każdego plecaka i umili nie jedno spotkanie ze znajomymi. W środku mamy: 55 kart z liczbami od 1 do 20, 4 kości ( 2 niebieskie, czarną i czerwoną) oraz instrukcję. Elementy są starannie wykonane i mają piękny design, który nawiązuje do poprzedniej gry matematycznej Archimedes.
Zasady są bardzo proste i wytłumaczymy je w kilka chwil. Karty tasujemy i układamy w zakrytym stosie na środku stołu. Bierzemy 5 kart i układamy je odkryte obok talii. Rzucamy dwoma niebieskimi kostkami i odczytujemy ich sumę.
Teraz wszyscy gracze starają się ułożyć działanie wykorzystując powyższe pięć kart, aby otrzymać wynik wyrzucony na kostkach. Możemy użyć dowolnej kombinacji symboli matematycznych +, -, x, /. Nie musimy wykorzystać wszystkich pięciu kart. Kto pierwszy ułoży działanie krzyczy MAM i je podaje. W nagrodę zabiera wszystkie wykorzystane przez siebie karty. Rozgrywkę możemy ułatwić poprzez usunięcie z talii wszystkich kart o wartości większej niż 15 i wymienieniu niebieskiej kości na czerwoną. Zwiększymy poziom trudności jeśli wymienimy niebieską kość na czarną i dopuścimy potęgowanie. Wygrywa ten, kto na koniec będzie ich miał najwięcej. Gra przeznaczona dla 2-6 osób w wieku powyżej 8 lat.
Gra Pitagoras przypadła nam do gustu. Rozgrywka jest szybka i emocjonująca, a dodatkowo to pozycja, która bawi i uczy jednocześnie. Nauka matematyki wcale nie musi być nudna i trudna. Doskonała rozrywka dla całej rodziny, która spełnia moje oczekiwania pod względem walorów edukacyjnych.
post sponsorowany
ciekawa gra ;)
OdpowiedzUsuń