Dzisiaj zapraszam na recenzję pomadki ochronnej do ust - OEPAROL Everyday.
Informacje od producenta:
Pomadka skutecznie pielęgnuje i chroni usta, dzięki zawartości kompleksu OleaSheaButter, unikalnemu połączeniu masła Shea i oleju z nasion wiesiołka:
•Nawilża oraz optymalnie natłuszcza usta, zapobiegając ich przesuszaniu i pierzchnięciu;
•Odżywia usta, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza regenerację popękanego naskórka;
•Chroni przed działaniem czynników zewnętrznych (niekorzystne warunki pogodowe, zanieczyszczenie, klimatyzacja).
pojemność: 4,8 g
cena: ok. 5 zł
Skład:
Moja opinia:
Opakowanie:
Za opakowanie daję duży plus. Jest zrobione z porządnego plastiku, z którym nic się nie działo. Nawet, kiedy nosiłam pomadkę luzem w torebce - nie popękało, nie otwierało się samo. Sztyft się nie zacina , bez problemu wysuwamy i chowamy pomadkę. Szata graficzna bardzo ładna, nieudziwniona. Dodatkowo nasza pomadka była w kartoniku, na którym umieszczono wszystkie niezbędne informacje.
Informacje od producenta:
Pomadka skutecznie pielęgnuje i chroni usta, dzięki zawartości kompleksu OleaSheaButter, unikalnemu połączeniu masła Shea i oleju z nasion wiesiołka:
•Nawilża oraz optymalnie natłuszcza usta, zapobiegając ich przesuszaniu i pierzchnięciu;
•Odżywia usta, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza regenerację popękanego naskórka;
•Chroni przed działaniem czynników zewnętrznych (niekorzystne warunki pogodowe, zanieczyszczenie, klimatyzacja).
pojemność: 4,8 g
cena: ok. 5 zł
Skład:
Moja opinia:
Opakowanie:
Za opakowanie daję duży plus. Jest zrobione z porządnego plastiku, z którym nic się nie działo. Nawet, kiedy nosiłam pomadkę luzem w torebce - nie popękało, nie otwierało się samo. Sztyft się nie zacina , bez problemu wysuwamy i chowamy pomadkę. Szata graficzna bardzo ładna, nieudziwniona. Dodatkowo nasza pomadka była w kartoniku, na którym umieszczono wszystkie niezbędne informacje.
Skład:
Tutaj niestety duży minus :( Liczyłam, że głównymi składnikami będą masło shea i olej z wiesiołka, a tu niemiłe zaskoczenie. Na pierwszym miejscu wazelina, na drugim olej parafinowy - czyli produkty uboczne destylacji ropy naftowej. Później lepiej , bo mamy olej rycynowy i wosk pszczeli. Olej z wiesiołka jest na 8, a masło shea na 10 miejscu w INCI. Ogólnie sporo chemii :(
Sztyft zaokrąglony. Zapach delikatny, przyjemny, smaku praktycznie nie ma.
Konsystencja dość twarda, co ma zarówno plusy, jak i minusy. Plus- pomadka nie topi się, nie wygina w cieplejsze dni. Minusy - nie ma dobrego ''poślizgu'' na ustach.
Utrzymuje się około godziny.
Pomadka ma doskonałe właściwości natłuszczające, po aplikacji pozostawia na ustach film. Mam wrażenie, że pomadka nie wchłania się, ale ściera po pewnym czasie. Niemniej jednak usta mamy miękkie w dotyku i gładkie.
Jak spisuje się podczas niekorzystnych warunków pogodowych (mróz, deszcz, wiatr)? Nie wiem, bo pogoda ładna, ale myślę, że skoro zawiera sporo wazeliny, to poradziłaby sobie z niesprzyjającą aurą.
Reasumując:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz