Psia kość!

Nasza kolekcja gier jest pokaźna, ale wciąż trafiają się takie, które nas zaskakują. Dziś właśnie taką chcę wam pokazać - to gra "Psia kość!" dla młodszych i starszych graczy. Gra, która nie dość, że zapewni nam świetną i ćwiczącą nasz umysł rozrywkę, to jeszcze ma fantastyczne ilustracje autorstwa Andrzeja Mleczki.

Jest to gra karciana dla 2-8 uczestników w wieku powyżej 6 lat. Rozgrywka trwa 10 - 15 minut. W niedużym, solidnym pudełku z wypraską znajdziemy 59 kart oraz zwięzłą instrukcję. 

To gra, która już samymi fenomenalnymi ilustracjami wywołuje potężny uśmiech na twarzy. Mamy tu prawdziwą plejadę piesków w najróżniejszych umaszczeniach, pozach, wielkościach, charakterach i strojach. Powtarza się tylko karta specjalna  Psia kość! z Budyniem. Swoją drogą gra może stanowić fajną inspirację, jeśli ktoś akurat szuka imienia dla swojego pupila.

Niektóre psy zostały przyłapane podczas załatwiania fizjologicznych potrzeb i te wzbudzały w moim 7-latku najwięcej emocji. Przy kupce można poruszyć temat sprzątania i odpowiedzialności za swojego zwierzaka. Ot, taki mały bonus edukacyjny.

Celem gry jest zebranie jak największej liczby punktów. Za kartę specjalną otrzymamy 2 punkty, a pozostałe to 1 punkt. Aby zdobyć kartę musimy wskazać psa, który dochodzi do przedmiotu umieszczonego w labiryncie. A psie skarby to piłka, miska, poduszka, skarpeta i kapcie. 

Karty tasujemy układamy w stos labiryntami do góry. Następnie pobieramy 4 karty i kładziemy je psami do góry tak aby każdy zwierzak był przy wejściu do labiryntu. Wśród tych pierwszych kart nie może być karty specjalnej.
Następnie śledzimy ścieżki labiryntu i ten, kto pierwszy odgadnie, który pies dochodzi do przedmiotu zabiera kartę. Wykładamy kolejną kartę i gramy dalej. Gdy pojawi się karta specjalna, krzyczymy „Psia kość!” i zbieramy tę kartę. Gra toczy się, aż wyczerpiemy wszystkie karty ze stosu.

Ciekawa gra rodzinna z prostymi zasadami, szybką i emocjonującą rozgrywką. Liczy się tu refleks i spostrzegawczość. Polecamy.