Dzisiaj recenzja pogrubiającego tuszu do rzęs Bourjois Effect Push Up. Nie będę się zbytnio rozpisywać, bo właściwie nie ma o czym.
Opakowanie jest bardzo niepraktyczne. Po każdej aplikacji na szczoteczce zostaje masa produktu, więc wkładając szczoteczkę z powrotem do buteleczki brudzimy jej brzeg. Raz, że wygląda to obleśnie a dwa, że marnujemy kosmetyk. Wydajność tuszu w związku z tym nie jest imponująca.
Nie jestem do końca zadowolona z efektu po nałożeniu. Szału nie ma. Owszem nie osypuje się i nie rozmazuje, ale aby rzęsy nie były posklejane musimy uważnie, bez pośpiechu je malować. Rzęsy są faktycznie bardzo wydłużone i podkręcone, ale nie zauważyłam specjalnego pogrubienia.
Maskara ma pojemność 7 ml i w regularnej sprzedaży w Rossmanie kosztuje 53,99 zł. Cena przesadzona. Nawet w promocji (27 zł) to zdecydowanie za dużo, jak na jakość tego tuszu do rzęs. Nie kupię ponownie.
Ale ma fajną szczoteczkę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdza, bo nazwa wydaje się zachęcająca. Sklejanie rzęs mnie zupełnie zniechęca. Dziękuję za te informacje!
OdpowiedzUsuń