Doktor Dolittle

 Dzisiaj pokażę wam kolejną ciekawą propozycję wydawnictwa Szach-Mat. Tym razem coś dla graczy powyżej 6 lat. "Doktor Dolittle" to emocjonująca, w dużej mierze losowa i doskonale wydana gra.

Walczymy o tytuł asystenta doktora Dolittle. Naszym zadaniem jest jak najszybsze uleczenie zwierząt, po jednym z każdej kategorii (domowe, farmerskie, leśne, egzotyczne).

Na stole kładziemy 3 zestawy elementów, które będą wspólne dla wszystkich graczy - żetony lekarstw, kafelki krain i karty zwierząt. Wybieramy pierwsze zwierzę do uleczenia. Rzucamy kostką i w zależności, co wypadnie, wykonujemy jedną z akcji:

- ikona krainy - dobieramy z puli krain odpowiedni kafelek. Jeśli udało nam się już ułożyć całą krainę to możemy, albo zabrać żetony lekarstw narysowanych na kafelku danej krainy (dwa wybrana przez nas leki musimy przekazać innemu graczowi), albo dobrać sobie kolejne zwierzątko do leczenia. Ułożona kraina "rozpada się" i ponownie możemy ją ułożyć. 

- dwugłowiec - zyskujemy kolejny ruch. Rzucamy jeszcze raz kostką, dobieramy wylosowany kafelek krainy oraz dodatkowy dowolny kafelek. 

- szczur - tracimy dwa dowolne lekarstwa (oczywiście jeśli je mamy).

Aby wyleczyć zwierzę musimy zdobyć wszystkie wymagane leki (są one pokazane po prawej stronie karty). Po wyleczeniu żetony wracają do wspólnej puli, a my przekładamy kartę na drugą stronę. Możemy leczyć kilka zwierząt równocześnie. 

Jak sami widzicie na zdjęciach elementów jest naprawdę sporo i początkowo zastanawiałam się, czy moi chłopcy (zwłaszcza przedszkolak) się nie pogubią. Jednak zasady są proste i po próbnej rozgrywce dzieci ładnie odnalazły się w grze. Podoba mi się nieduże opakowanie, dla nas to duży plus, bo planszówki kochamy. Mamy ich naprawdę dużo, a miejsca na półkach coraz mniej. Poza tym takie kompaktowe opakowanie doskonale nadaje się do spakowania do plecaka i zagrania u przyjaciół. Kolejna rzecz obok której nie mogę przejść obojętnie to przepiękna grafika. Jest bardzo kolorowo, obrazki zwierząt są bardzo humorystyczne, a dolegliwości ujęte w dowcipny sposób. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to zajmuje nam ona średnio pół godziny. Bawimy się doskonale, bowiem nie mamy tu tylko losowości, ale musimy trochę pokombinować. Dzieci uczą się logicznego myślenia i układają własną strategię. Jest trochę negatywnej interakcji, bo nie zawsze uda nam się dostać od przeciwnika leki, na których nam zależy. No, ale jeśli już je dostaniemy - sama radość. Doktor Dolittle  gwarantuje nam świetną zabawę i aspekt edukacyjny. Młodsze dzieci poznają całkiem sporo nowych gatunków zwierząt. Jeśli szukacie pomysłu na świąteczny prezent dla miłośnika planszówek - to właśnie go znaleźliście! 

Doktor dolittle gra - Niska cena na Allegro.pl

(publikacja sponsorowana)