Co by było, gdybyś obudził się w wyludnionym mieście. "Sami" to komiks dla młodzieży osadzony w klimacie postapokaliptycznym. Temat dla dzieci dość kontrowersyjny, ale również szalenie ciekawy i mający spory potencjał.
Pięcioro nieznających się dotąd dzieci po przebudzeniu odkrywa, że wszyscy mieszkańcy miasta zniknęli, a internet, radio, telewizja nie działa. Łączą się w grupę, aby razem przetrwać w tym dziwnie cichym świecie. Opustoszałe ulice nie są do końca bezpieczne, grasują po nich stada bezpańskich psów i dzikich zwierząt ze zniszczonego cyrku. Dzieci muszą ze sobą współpracować i troszczyć się nawzajem o siebie.
Komiks jest bardzo ładnie wydany w miękkiej oprawie ze skrzydełkami. W środku bardzo kolorowo. Kreska przyjemna, obrazy pełne szczegółów. Dialogi ciekawe. Bohaterowie są bardzo różni i charakterystyczni. Mamy przebojową fankę majsterkowania, cichą prymuskę, rozkapryszonego kilkulatka oraz osieroconego chłopca. Tworzą interesującą grupę pełną sprzeczności. Dzieci będą musiały zmierzyć się ze swoim smutkiem po stracie rodzin, strachem i niepewnością jutra. Poznają także czym jest prawdziwa przyjaźń i determinacja w dążeniu do celu.
Żeby nie było za różowo ... Album skierowany do dzieci w wieku 9-12 lat, a słownictwo (np. cholera, gówniarz) nie bardzo o tym świadczy. Rozumiem, że słowa te są znane nawet młodszym czytelnikom, ale po co używać je w publikacji dla dzieci? Dla mnie to nic innego, jak oswajanie z przekleństwami.
(post sponsorowany)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz