Niesamowity Szerlok Worms i niebieskie monstrum (tom 1)

"Niesamowity Szerlok Worms" to idealna propozycja dla dzieci uwielbiających zagadki detyktywistyczne. 

Tytułowy bohater to dżdżownica-detektyw w stylu retro z wąsami i nieodłącznym kapeluszem na głowie.  Skojarzenie z Sherlokiem Holmesem jest jak najbardziej trafne.  Rolę Watsona pełni Doktor Zwinka, redaktor naczelny gazety "Jaszczurka Codzienna ". To on informuje detektywa o porwaniu królowej mrówek i chaosie panującym w mrowisku.  Niedługo potem znika królowa pszczół.  Świadek twierdzi,  że tej okropnej zbrodni dokonał niebieski potwór. Roboczy detektyw wyklucza kolejnych podejrzanych,  bada poszlaki, prowadzi obserwację w przebraniu,  ale sprawca jest zawsze o krok przed nim. Szerlok wraz z jaszczurką Zwinką będzie musiał wykazać się nie lada sprytem,  aby rozwikłać niezwykłą zagadkę.

Komiks nie tylko zapewni świetną rozrywkę, ale stanowi małe kompendium wiedzy o stworzonkach zamieszkujących łąki i lasy. Przemycono sporo przyrodniczych ciekawostek.  Najmłodsi dowiedzą się m. in. , że mrówki i pszczoły są bardzo pożyteczne, a przebiegłe złotolitki podkładają pszczołom własne jaja  niczym owadzie kukułki.  

Historia jest zabawna i  zaskakująca. Myślę, że zakończenie spodoba się młodym czytelnikom. Mamy sporo żartów sytuacyjnych dopasowanych do dzieci oraz piękne ilustracje. Bardzo przypadła mi do gustu kolorystyka albumu.  Przyciąga uwagę i sprawia , że komiks jest miły dla oka.