Stylowe ząbkowanie z Cheeky Chompers

Odkąd zaczęliśmy ząbkować (aktualnie wychodzi druga, górna jedynka) w buzi ląduje wszystko, począwszy od rączek (swoich lub nie) skończywszy na zabawkach. Ślina leje się strumieniami (no może lekko przesadziłam, ale bluzeczka często jest mokra). Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy dostałam możliwość poznania bardzo praktycznego gadżetu - śliniaczka z gryzaczkiem Cheeky Chompers.

Śliniaczek z gryzaczkiem dla ząbkujących maluszków to urocza trójkątna apaszka. Składa się z 3 warstw bardzo mięciutkiej i super chłonnej bawełny, która doskonale wchłania nadmiar śliny produkowanej przez mojego synka. Cheeky Chompers posiada dwa zatrzaski, więc bez problemu dopasujemy rozmiar. Jest to ważne, bo nasz gadżet ma nam długo służyć (nadaje się dla dzieci w wieku od 2 miesięcy do 2 lat). Lubię takie produkty, które rosną wraz z dzieckiem. Mój maluch sam nie jest w stanie odpiąć zatrzasków.

Synek namiętnie zrywa śliniaki, ale jakoś Cheeky Chompers za bardzo nie szarpie. Może zorientował się, że ma pod ręką coś fajnego do podgryzania. Coś, co nie wyląduje na ziemi, co się nie zagubi w gąszczu zabawek - gryzak idealny. Jest dosyć giętki, ma zróżnicowaną fakturę i trójkątny kształt. Co ważne nie zawiera ftalanów i BPA, więc bez obawy mogę go podać dziecku. 

Śliniaczek Cheeky Chompers jest bardzo stylowy. Cudownie się prezentuje na maluszku i fajnie ożywia strój. Do wyboru mamy mnóstwo wzorów i kolorów. Aaa, jeszcze nie wspomniałam, że nasz śliniaczek jest dwustronny. Ja zdecydowałam się na błękitny w granatowe gwiazdki na jednej stronie oraz granatowy po drugiej. Bez problemu utrzymamy go w czystości, wystarczy wyprać w pralce.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego Cheeky Chompers. Tylko żałuję, że 5 lat temu, kiedy mój starszy syn zaczynał przygodę z ząbkowaniem, nie mieliśmy takiego fajnego patentu, jakim jest śliniaczek z gryzaczkiem Cheeky Chompers.