Dziś zaproponuję Wam romans "Rosyjska księżniczka. Dziedzictwo".
Autorka stworzyła fantastyczny zestaw postaci i odmalowała je doskonale. Oczywiście Sasza i Antonio to moi faworyci, ale polubiłam także Luca czy Jurija. Awersję, całkiem uzasadnioną, poczułam do Michaiła Askarowa oraz psychopaty, ze szkoły z internatem, Igora. W skrócie - włoska mafia to kulturalni, mili, honorowi ludzie, a Rosjanie to banda zwyrodnialców. Bardzo podoba mi się również aspekt „włoskiej rodziny”, ich wzajemnych relacji i poszanowania członków klanu. Sasza została przedstawiona w wyczerpujący sposób, ale Antonia trochę potraktowano po macoszemu. Naiwne jest, że Antonio po 2 minutach "znajomości" zakochał się w Saszy. Ok, mogę uwierzyć, że mogła go zaintrygować i mu się spodobać, ale żeby od razu chcieć się żenić? Na 270 stronach naprawdę dużo się dzieje. Podczas lektury przeżyjemy kilka zdrad, dwuznacznych sytuacji, ucieczek i mnóstwo nieporozumień.
"Rosyjska księżniczka" to kawał naprawdę dobrej powieści. Szczerze mówiąc nie mogłam jej odłożyć. Były wprawdzie chwile, w których chciałam przestać czytać - za dużo do zniesienia - ale nie mogłam. Autorka wciągnęła mnie niesamowitą historią. Po przeczytaniu prologu, wiedziałam że będzie ciekawie. Powieść jest mroczna, makabryczna, bolesna… ale jest też zaskakująco romantyczna.
księgarni TaniaKsiazka.pl
Myślę, iż niejeden raz jeszcze tutaj zawitam. Udało mi się odnaleźć ten artykuł przypadkiem, jednakże już mogę oznajmić, że znacie się na rzeczy. Naturalnie tego szukałam - wpisu w wykonaniu kogoś, kim kieruje pasja.
OdpowiedzUsuń