Dzisiaj przedstawiłam kosmetyk, który pomaga mi dbać o moje stópki :) Zapraszam na recenzję serum do stóp ozonowa regeneracja marki Laura Conti.
Informacje od producenta:
Serum do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp. Intensywnie odżywia, zmiękcza, oczyszcza, działa profilaktycznie przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie, odświeża. Dodatek ozonowanej oliwki z oliwek koi podrażnienia. Regularne stosowanie zapobiega pękaniu skóry pięt. Zawarte w preparacie olejki lawendowy oraz z drzewa herbacianego przyjemnie odświeżają, relaksują zmęczone stopy. Zapobiega powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry.
Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka. Polecany również do pielęgnacji szorstkiej skóry kolan i łokci.
pojemność: 75 ml
cena: 8,19 zł
skład:
Widocznie wygładza, zmiękcza i uelastycznia skórę. Niweluje suchość i szorstkość naskórka. Skóra stóp staje się satynowo gładka i miękka. Polecany również do pielęgnacji szorstkiej skóry kolan i łokci.
pojemność: 75 ml
cena: 8,19 zł
skład:
Moja opinia:
Opakowanie:
Kosmetyk znajduje się poręcznej, plastikowej tubie z zamknięciem na klik. Na opakowaniu znajdziemy wszelkie niezbędne informacje typu skład, termin przydatności, działanie itp.
Opakowanie:
Kosmetyk znajduje się poręcznej, plastikowej tubie z zamknięciem na klik. Na opakowaniu znajdziemy wszelkie niezbędne informacje typu skład, termin przydatności, działanie itp.
Konsystencja, wydajność, zapach:
Konsystencja gęsta, ale bardzo łatwo rozprowadza się na stopach. Nie mamy żadnego problemu z wydobyciem kosmetyku z tubki. Już niewielka ilość wystarcza na pokrycie całych stóp, z tego względu serum jest wydajne. Kolor jak widać biały. Zapach bardzo przyjemny, aczkolwiek trudny do jednoznacznego zidentyfikowania. Na pewno wyczujemy mięte, ale nie jest to dominująca nuta. Zapach utrzymuje się kilka godzin.
Skład:
Typowy dla kosmetyków drogeryjnych z niższej półki cenowej, aczkolwiek ilość składników aktywnych zaskakuje na plus. Zauważyłam na prawdę sporo substancji godnych wymienienia. Zacznę od ozonowanej oliwy z oliwek, która koi podrażnienia, pomaga w walce z grzybicą oraz nawilża. Mocznik znajduje się dość wysoko, bo na 8 miejscu w INCI, ale podejrzewam, że jego stężenie jest poniżej 10%, więc tutaj działa raczej intensywnie nawilżająco, niż złuszczająco. Olej ze słodkich migdałów zmiękcza naskórek. Olej z nasion ogórecznika lekarskiego oraz olej rycynowy pomagają w łagodzeniu zmian skórnych. Allantoina posiada właściwości nawilżające, regenerujące i zmiękczające. Mamy dwa olejki - lawendowy i z drzewa herbacianego, które mają właściwości antyseptyczne, zapobiegają powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry. Kamfora oraz mentol zapewniają nam uczucie przyjemnego chłodu, orzeźwienia po długim dniu. Panthenol nawilża oraz przyspiesza procesy regeneracji naskórka. Żeby nie było tak słodko, to wspomnę, że minusem jest dla mnie zbyt duża ilość konserwantów :(
Działanie:
Zgodnie z informacją nadrukowaną krem przeznaczony jest "do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp.". Muszę przyznać, że faktycznie dobrze radzi sobie z takową skórą. Pozostawia ją ładnie nawilżoną i niweluje poczucie szorstkości. Stopy są przyjemnie gładkie i miłe w dotyku.
Serum bardzo dobrze orzeźwia nasze stopy, serwując im efekt chłodzenia. Po zastosowaniu kosmetyku mamy uczucie lekkości i przyjemnego chłodu.
W żadnym stopniu kosmetyk mnie nie uczulił, ani nie podrażnił. Nie mam skłonności do zakażeń grzybiczych, więc nie potrafię przewidzieć, jak spisałoby się serum.
Jestem zadowolona z rezultatów, jakie uzyskałam regularnie stosując serum do stóp.
Konsystencja gęsta, ale bardzo łatwo rozprowadza się na stopach. Nie mamy żadnego problemu z wydobyciem kosmetyku z tubki. Już niewielka ilość wystarcza na pokrycie całych stóp, z tego względu serum jest wydajne. Kolor jak widać biały. Zapach bardzo przyjemny, aczkolwiek trudny do jednoznacznego zidentyfikowania. Na pewno wyczujemy mięte, ale nie jest to dominująca nuta. Zapach utrzymuje się kilka godzin.
Skład:
Typowy dla kosmetyków drogeryjnych z niższej półki cenowej, aczkolwiek ilość składników aktywnych zaskakuje na plus. Zauważyłam na prawdę sporo substancji godnych wymienienia. Zacznę od ozonowanej oliwy z oliwek, która koi podrażnienia, pomaga w walce z grzybicą oraz nawilża. Mocznik znajduje się dość wysoko, bo na 8 miejscu w INCI, ale podejrzewam, że jego stężenie jest poniżej 10%, więc tutaj działa raczej intensywnie nawilżająco, niż złuszczająco. Olej ze słodkich migdałów zmiękcza naskórek. Olej z nasion ogórecznika lekarskiego oraz olej rycynowy pomagają w łagodzeniu zmian skórnych. Allantoina posiada właściwości nawilżające, regenerujące i zmiękczające. Mamy dwa olejki - lawendowy i z drzewa herbacianego, które mają właściwości antyseptyczne, zapobiegają powstawaniu przykrego zapachu oraz infekcjom grzybiczym skóry. Kamfora oraz mentol zapewniają nam uczucie przyjemnego chłodu, orzeźwienia po długim dniu. Panthenol nawilża oraz przyspiesza procesy regeneracji naskórka. Żeby nie było tak słodko, to wspomnę, że minusem jest dla mnie zbyt duża ilość konserwantów :(
Działanie:
Zgodnie z informacją nadrukowaną krem przeznaczony jest "do pielęgnacji suchej i szorstkiej skóry stóp.". Muszę przyznać, że faktycznie dobrze radzi sobie z takową skórą. Pozostawia ją ładnie nawilżoną i niweluje poczucie szorstkości. Stopy są przyjemnie gładkie i miłe w dotyku.
Serum bardzo dobrze orzeźwia nasze stopy, serwując im efekt chłodzenia. Po zastosowaniu kosmetyku mamy uczucie lekkości i przyjemnego chłodu.
W żadnym stopniu kosmetyk mnie nie uczulił, ani nie podrażnił. Nie mam skłonności do zakażeń grzybiczych, więc nie potrafię przewidzieć, jak spisałoby się serum.
Jestem zadowolona z rezultatów, jakie uzyskałam regularnie stosując serum do stóp.
Zapraszam do odwiedzenia FanPage'u Laura Conti
oraz sklepu internetowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz