W ramach kontynuacji współpracy z E-naturalne postanowiłam wypróbować puder bambusowy. Jest to dla mnie nowość, dużo czytałam o nim , ale nie miałam okazji używać. Czy się sprawdził? Zapraszam do lektury :)
Informacje od producenta:
Puder bambusowy to biały i bardzo lekki proszek będący roślinną alternatywą dla pudrów mineralnych, będący w 100% produktem roślinnym, naturalnym. Jest dedykowany szczególnie do skór przetłuszczających się i mieszanych. Ma zdolność wysokiej absorpcji nadmiaru sebum, pozostawia skórę na bardzo długo matową oraz jedwabiście gładką.
Ponad 90% pudru stanowi zmikronizowana krzemionka, która optycznie wygładza skórę, dając wrażenie wypoczętej, z idealną poświatą. Działa antybakteryjnie, przeciwtrądzikowo, wspomaga gojenie się ran, łagodzi podrażnienia oraz reguluje pracę gruczołów łojowych.
Puder jest produktem niekomedogennym - nie zatyka porów, jest neutralny i z powodzeniem może być stosowany do matowienia kremów z filtrami przeciwsłonecznymi.
pojemność: 10 g
cena: 10,40 zł
Skład:
Bambusa Arundinacea Stem Extract
Moja opinia:
- Opakowanie. Puder bambusowy otrzymujemy w plastikowym słoiczku, niezbyt wygodny do dalszego użytkowania, więc radzę za 3,70 zł dokupić pudełko z sitkiem na puder sypki o pojemności 20 ml lub też wykorzystać stary pojemniczek z sitkiem, jeśli takowy posiadamy.
- Puder jest w postaci białego proszku, jest w 100% produktem naturalnym.
- Do aplikacji używam pędzla (wykonuję koliste ruchy). Jeśli nabierzemy za dużo pudru, to może nam się obsypać na ubranie, ale to przypadłość raczej każdego kosmetyku w formie sypkiej. Nie bieli, oczywiście pod warunkiem, że zachowamy umiar.
- Puder nie wysuszył mojej skóry. Przypominam, że mam cerę tłustą, więc dla mnie puder jest idealny. Nie polecam dla osób z suchą skórą.
- Jest bardzo wydajny, nie musimy nakładać przesadnych ilości, żeby otrzymać dobry efekt.
- Bardzo dobrze absorbuje sebum i sprawia, że skóra jest zmatowiona przez kilka godzin (w moim przypadku było to około 5 godzin). Jest transparentny, ładnie dopasowuje się do naszego naturalnego odcienia skóry (oczywiście nakładamy z umiarem).
- Dla mnie jest bardzo istotne to, że puder nie zatyka porów, a dodatkowo działa przeciwtrądzikowo. Reguluje pracę gruczołów łojowych oraz łagodzi podrażnienia. Nie spowodował u mnie również żadnych reakcji alergicznych, świądu, pieczenia.
- Sprawdza się dobrze z każdym podkładem, czy kremem. Ja najczęściej kremowałam buzię, nakładałam puder bambusowy i gotowe.
- Za pomocą tego pudru nie ukryjemy wszelkich niedoskonałości, ale nie jest to przecież jego funkcją. Nieduże przebarwienia, czy zaczerwienienia staną się mniej widoczne, ale typowego pryszcza nie ukryjemy. Do tego celu polecam korektor. Puder ładnie wyrówna nam koloryt skóry.
- Puder bardzo ładnie wygładził optycznie moją twarz, jednocześnie nie powodował podkreślenia rozszerzonych porów.
- Przystępna cena. Z reguły nie komentuję cen kosmetyków, ale same przyznajcie, że niecałe 11 zł za produkt, który starczy nam na dobre parę miesięcy, to nie majątek.
Reasumując:
Puder bambusowy jest w 100% naturalny, bardzo wydajny, niekomedogenny. Dobrze utrwala makijaż na wiele godzin, optycznie wygładza skórę. Jak dla mnie ma same plusy, polecam do cer mieszanych i tłustych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz