Smerfuś to 12 tom przygód Papy Smerfa i jego podopiecznych. Album oprócz tytułowej opowieści zawiera jeszcze trzy: Pracuś, Wielkie malowanie oraz Zabawa u Smerfów.
Rysunki: Payo
Seria: Smerfy Komiks
Seria: Smerfy Komiks
Objętość: 48 strony
Okładka: miękka
Format: 215 x 290 mm
Cena: 19,99 zł 13,99 zł
Najdłuższa komiksowa historyjka Smerfuś opowiada o genezie pojawienie się smerfowego niemowlaka. Maluszek zjawia się pewnej nocy, gdy na niebie świeci niebieski księżyc i robi spore zamieszanie w wiosce. Wszystkie smerfy zastanawiają się, skąd się wziął, a podejrzenia padają nawet na Smerfetkę. Niebieskie skrzaty, oprócz Marudy, ochoczo zajmują się maluszkiem. Sielanka nie trwa jednak długo. Czy Smerfuś na stałe zagości w wiosce Smerfów?
Pracuś stworzył wiertarkę, którą ochoczo testuje na wszystkim, czym się da ( flecie, pompie wodnej, sztangach, formie do pieczenia). Wyczyny Pracusia zainspirowały pozostałe smerfy do zrobienia własnego wynalazku -smerfokoparki, która raz po raz wymierza kopniaki w wiadome miejsce. Ot, taka mała zemsta w wykonaniu smerfów.
Wioska smerfów jest w opłakanym stanie, łuszcząca się farba, sypiące się ściany to codzienność. Papa Smerf ma tego dość i zarządza Wielkie Malowanie. Pracuś wraz z Harmoniuszem tworzy system malowania natryskowego. W międzyczasie Gargamel tworzy niewidzialną farbę, maluje się nią i zaczaja w lesie na nic nie podejrzewające niebieskie skrzaty. Czy złemu czarownikowi uda się dotrzeć do kryjówki smerfów?
Zabawa u Smerfów zapowiada się bardzo obiecująco. Będą śpiewy, tańce, fajerwerki, smakołyki, a nawet Gargamel przebrany za królika. Oj, będzie się działo.
Lektura krótkich historyjek o Smerfach jest bardzo przyjemna nie tylko dla młodego odbiorcy. Znajdziemy tu porcję dobrych żartów sytuacyjnych i słownych. Śliski, dobrej jakości papier, wyraźna czcionka, żywe i niezwykle barwne rysunki to jest to, co lubimy.
Zapraszam również na stronę Galaktyka Czytelnika, na której to organizowane są różne konkursy, a do wygrania oczywiście książki wydawnictwa Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz