niedziela, 14 lutego 2021

Na arenach Lyonu. Klub fanów przygody (tom 4)

 "Na arenach Lyonu" to książka, która przenosi nas do imperium rzymskiego. Jest rok 177 - czas słynnych gladiatorów, walk na arenach i prześladowań chrześcijan przez cesarza Marka Aureliusza. 

Jak sami widzicie temat trudny, ale autorowi udało się przedstawić go w sposób przystępny dla młodszego odbiorcy. Książkę wybrałam z myślą o moim 9-latku i był to strzał w dziesiątkę. Syn przeczytał od deski do deski za jednym posiedzeniem. Nie zdziwiłam się właściwie, bo cała nasza rodzina to mole książkowe ;). Publikacja liczy sobie 136 stron, ma nieduży format (140 x 205 mm) i miękką oprawę. Krótkie rozdziały, duża i czytelna czcionka sprawia, że również dzieci mniej garnące się do czytania, spędzą miły czas na lekturze. Dodatkową zachętą są ładne, doskonale komponujące się z treścią czarno-białe ilustracje.

Bohaterami książki są Jeanne, François i Louis. Podczas noclegu pod namiotem troje dzieci wraz z psem przenoszą się w czasie. Chłopcy zostają sprzedani na targu niewolników, a Jeanne z Płomieniem trafia do chrześcijańskiej rodziny. François i Louis zaprzyjaźniają się z młodym niewolnikiem Mateuszem, który z obawy przed nękaniem ukrywa swoją wiarę. Jak poradzą sobie w tak trudnych czasach wyznawcy Chrystusa? Czy zdołają uniknąć męczeńskiej śmierci w Amfiteatrze Trzech Galów? 

Dzieci przeczytają nie tylko pouczającą i trzymającą w napięciu historię, ale poznają także realia panujące w ówczesnych czasach. To taki mini przewodnik po starożytnym Lugdunum (obecnie Lyon). Zajrzą do warsztatów rzemieślniczych, na targ niewolników, arenę z ćwiczącymi gladiatorami, cmentarz i akwedukt. Spotkają ludzi wywodzących się z różnych warstw społecznych. Dowiedzą się, jak mieszkali, w co się ubierali, co jedli i gdzie pracowali. Lektura jest doskonałym wyjściem do rozważań i rozmowy z dziećmi o tolerancji wobec innych kultur i religii.  Polecam




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...