Książka "Puk, puk! Kto tu mieszka?" urzekła mnie pięknym wydaniem. To publikacja, po którą się chętnie sięga nie znając nawet jej treści.
Trudno nie docenić niebanalnych ilustracji zajmujących niemal całe strony. Do tego twarda oprawa ze zmienną fakturą na okładce, czytelna czcionka, rozkładane kartki i duży format robiący wrażenie. Autorzy zapraszają nas do odwiedzenia rozmaitych domów zwierząt: norek, dziupli, gniazd, uli, mrowisk, jam i wielu innych fascynujących kryjówek. Książka podzielona jest na 22 rozdziały, a znajdziemy w nich stworzenia latające, pływające i biegające. Niektóre były nam znane, jak krety, popielice, mrówki, ośmiornice, jaskółki, lisy, żaby, pszczoły, termity, osy, pieski preriowe, koralowce, borsuki, bobry, ale o golcach piaskowych, pustelnikach, chruścikach, wikłaczach, pójdźkach ziemnych, sowach kaktusówkach czy ptakach garncarzowatych pierwszy raz słyszeliśmy. Dowiemy się, jakie charakterystyczne cechy wyglądu mają poszczególne zwierzęta, czy lubią towarzystwo, czym się żywią, czy zapadają w sen zimowy, jak opiekują się młodymi. Ale nie myślcie, że znajdziecie tu same znane wszystkim ciekawostki przyrodnicze, bo to książka skierowana do dzieci od lat 4. To 64 strony niesamowitych faktów. "Puk, puk! Kto tu mieszka? " może być fantastycznym prezentem. Zaglądanie do domów zwierząt, wędrowanie krętymi, podziemnymi korytarzami z pewnością zainteresuje również starszaki i niejednego dorosłego. To naprawdę przepiękna publikacja. Zresztą sami oceńcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz