Mroźna pogoda sprawiła, że moja skóra na rękach stała się sucha i zaczerwieniona. Z pomocą przyszedł mi żel regenerująco-nawilżający z żywokostem, który stosowałam kilka razy dziennie.
Przyznaję, że jestem miło zaskoczona działaniem kosmetyku. Nie znałam wcześniej żywokostu lekarskiego, a to roślina o bardzo cennych właściwościach. Przyspiesza gojenie się ran, ma silne właściwości nawilżające, zmiękczające, wygładzające, przeciwzapalne. Żel otrzymujemy w 200 ml, miękkiej tubie z zamknięciem na klik. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie niezbędne informacje, a zakrętkę zabezpieczono folią, więc jesteśmy pewne, że nikt nam w kosmetyku nie grzebał. Kosmetyk dobrze rozprowadza się ma skórze, ładnie, delikatnie pachnie. Zapach utrzymuje się dość długo. Wchłania się całkowicie w przeciągu 2 minut, nie pozostawiając klejącej warstwy. Nadaje się pod ubranie. Stosowałam żel kilka razy w ciągu jednego wieczoru (mniej więcej co godzinę) i nałożyłam grubszą warstwę na noc. Rano skóra rąk była zdecydowanie w lepszym stanie - nawilżona, a zaczerwienienia zostały ukojone.
Ingredients / Składniki ( INCI): Aqua, Propylene Glycol, Symphytum Officinale Extract, Glycerin, Carbomer, Triethanolamine, Paraffinum Liquidum, Ethylhexyl Stearate, Polyglyceryl-3- Methylglucose Distearate, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Allantoin, Panthenol, Phenoxyethanol.
Tego żelu akurat nie znam, ale inne bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńkurcze może to jest jakieś rozwiązanie na moje mega suche i spękane miejsca między palcami bo nic a nic mi nie pomaga :(
OdpowiedzUsuń