czwartek, 29 lipca 2021

Mokosh balsam brązujący do twarzy i ciała pomarańcza z cynamonem

 Moje wakacyjne odkrycie - Mokosh balsam brązujący do twarzy i ciała pomarańcza z cynamonem. 

Poprzeczkę ustawiłam naprawdę wysoko. Oj, naczytałam się pozytywnych recenzji, a cena sugerowała świetne właściwości. Za 180 ml słoiczek zapłacimy bowiem 80 zł plus przesyłka. Sporo. Ja kosmetyk kupiłam w promocji za 63 zł z darmową dostawą. 

Nie przygotowywałam się jakoś szczególnie przed nakładaniem balsamu. Żadnych peelingów. Wieczorem szybki prysznic i smarowanie całego ciała balsamem. Kosmetyk ma lekką formułę, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Zapach jest ładny, faktycznie czuć pomarańczę z cynamonem (mam jednoznaczne skojarzenia z Bożym Narodzeniem i trochę dziwnie pachnieć tak świątecznie w lecie). Jednak czuć również delikatny zapach dla typowego samoopalacza. Szczególnie latem w kontakcie z ciepłą skórą jest on mocniej wyczuwalny. Przesiąka nim także piżama. Ubrań nie brudzi, ale podczas wycierania ręcznikiem trochę schodzi. Łatwo doprać ręcznik, więc tragedii nie ma. 

Nie pozostawia smug i co najważniejsze balsam daje ładny brązowy kolor, a nie "opala" na żółto czy pomarańczowo. Do tego kosmetyk dobrze pielęgnuje skórę, nawilża i wygładza. Nie stosowałam na twarz. Opalenizna nie pojawia się po jednej aplikacji, więc jeśli szukacie balsamu, który natychmiast zapewni wam brąz, to ten balsam nie jest dla was. Kolor pojawia się stopniowo. Mam bardzo jasną karnację i potrzebowałam  aż 6 aplikacji (6 dni), aby było cokolwiek widać i było to raczej muśnięcie słońcem niż "pół skwarka". Możemy pogłębiać opaleniznę, a do utrzymania odpowiadającego nam koloru wystarczy aplikowanie balsamu co 2 dni. 

Wydajność jest słaba. Słoiczek starczył mi tylko na miesiąc. Opakowanie nie przypadło mi do gustu. Nie jest praktyczne, bez szpatułki się nie obejdzie. Co do tego balsamu mam mieszane uczucia. Z jednej strony naturalny skład, ładna opalenizna, a z drugiej słaba wydajność i przesadzona cena. 


1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...