niedziela, 4 lipca 2021

Nawilżający krem pod oczy - Miya, myEYEhero

 Marki Miya nie znałam, ale że kosmetyki mają dobre opinie w internecie i są przystępne cenowo, postanowiłam kupić nawilżający krem pod oczy. 


Za 15 ml opakowanie kremu zapłacimy w promocji około 30 zł. Kosmetyk otrzymamy w szklanym słoiczku zapakowanym w kartonik. Nie przepadam za słoiczkami, bo nie lubię pchać palców do kremu (mam długie paznokcie). Jest to produkt wegański. Skład całkiem fajny, mamy wyciąg z kwiatów jeżówki, kofeinę, masło Shea, ekstrakt z czerwonej akacji, olejek canola, prowitaminę B5 i witaminę E.

Konsystencja jest kremowa, dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania praktycznie do mata. Byłam pozytywnie zaskoczona, bo rzadko który kosmetyk tak się na mojej skórze zachowuje. Nadaje się pod makijaż. Nie szczypie w oczy. 

Przechodzimy do meritum, czyli działania. Nawilżenie? Słabe. Może dla 20-latki taki poziom nawilżenia będzie zadowalający, ale dla "starszej" koleżanki już niekoniecznie. U mnie bez serum pod kremem się nie obeszło. Tym bardziej dziwi mnie zapewnienie producenta, że krem "zmniejsza widoczność linii i zmarszczek, wygładza, ujędrnia, działa przeciwstarzeniowo". Raczej nie skuszę się ponownie.  

2 komentarze:

  1. kremów pod oczy sprawdziłam dość sporo, często obietnicie porducenta są niestety dalekie od rzeczywistości

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wpis, który ma mnóstwo ciekawych informacji.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...